kurs psychoterapii – Pracownia KOMPAS https://www.psychoterapiakompas.pl Thu, 18 May 2017 17:20:47 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.4.15 https://www.psychoterapiakompas.pl/wp-content/uploads/2016/09/1472080050_icon-62-compass.png kurs psychoterapii – Pracownia KOMPAS https://www.psychoterapiakompas.pl 32 32 Lekarzu ulecz się sam. O szkoleniu psychoterapeuty https://www.psychoterapiakompas.pl/psychoterapia/lekarzu-ulecz-sie-sam-o-szkoleniu-psychoterapeuty/ https://www.psychoterapiakompas.pl/psychoterapia/lekarzu-ulecz-sie-sam-o-szkoleniu-psychoterapeuty/#comments Sun, 09 Apr 2017 13:06:58 +0000 http://www.psychoterapiakompas.pl/?p=54144
pusty czerwony fotel stojący na środku miejskiej uliczki

Lekarzu ulecz się sam. O szkoleniu psychoterapeuty

Daniel Lipka

Kurs Psychoterapii ma zagwarantować osobom zgłaszającym się do psychoterapeuty, że uzyskają profesjonalną pomoc. Składają się na niego różne formy treningu i pracy nad sobą. O tym, jak takie szkolenie wygląda w praktyce, piszę na przykładzie Podyplomowego Kursu Psychoterapii w Polskim Instytucie Ericksonowskim.

I stało się: dyplom, uścisk dłoni, pamiątkowe zdjęcie oraz wspólne podsumowania. Podyplomowy Kurs Psychoterapii dobiegł końca. Cztery i pół roku szkolenia, trenowania i przyglądania się sobie. Czy wiecie, jak takie szkolenie właściwie wygląda? W  tym wpisie spróbuję o tym opowiedzieć na przykładzie Kursu Psychoterapii organizowanego przez Polski Instytut Ericksonowski, w którym uczestniczyłem.

Na początek dwie uwagi. Po pierwsze, jako że do dziś nie ma właściwie przepisów regulujących, kto w Polsce może przyjmować jako psychoterapeut(k)a, póki co może to robić właściwie każdy. Możemy więc trafić na „psychoterapeutę”, który nie ma za sobą żadnego albo prawie żadnego przygotowania.

Zdarza się, że jest to poziom Morza Martwego. Bo brak regulacji robi swoje i można trafić na takie szkolenie, którego nie uznaje nikt poza samym szkolącym.

Po drugie, także same szkolenia mają różny charakter – dotyczą jedynie jakiejś określonej umiejętności czy metody pracy – oraz różny poziom merytoryczny. Zdarza się, że jest to poziom Morza Martwego. Bo brak regulacji robi swoje i można trafić na takie szkolenie, którego nie uznaje nikt poza samym szkolącym. Z tego powodu jest ważne, by program szkolenia był atestowany jako pełny i spełniający standardy przez któreś z uznanych towarzystw zrzeszających  psychoterapeutów.  W Polsce głównymi instytucjami weryfikującymi jakość szkolenia są  Polskie Towarzystwo Psychiatryczne i jego Sekcja Naukowa Psychoterapii oraz Polskie Towarzystwo Psychologiczne i jego Sekcja Psychoterapii.

Teoria, praktyka…

Wspomniane przeze mnie szkolenie jest atestowane przez Sekcję Naukową Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Co się na nie składa? Z jednej strony część teoretyczna, a więc wiedza niezbędna, by zrozumieć proces psychoterapii. Jej przedmiotem są między innymi poszczególne etapy w pracy terapeutycznej z różnymi klientami i różnymi trudnościami. Obok wiedzy na temat metod psychoterapii ericksonowskiej, poznaje się tu także założenia i metody innych, głównych nurtów psychoterapii: psychodynamicznego, poznawczo-behawioralnego oraz humanistycznego.

Najciekawsze zaczyna się jednak po teorii. Ta część szkolenia służy praktyce, pogłębianiu jej rozumienia i dalszemu kształtowaniu umiejętności. Kolejne semestry poświęcone są uczeniu się pracy z procesem grupowym i prowadzenia grup, szlifowaniu umiejętności pracy indywidualnej z klientem oraz pracy z parami i rodzinami. Adepci psychoterapii szkolą się w ich trakcie w praktycznych umiejętnościach kierowania procesem terapeutycznym w pracy z poszczególnymi rodzajami zaburzeń i trudności, uczą się stosować konkretne techniki pracy, rozpoznawać zjawiska występujące w jej trakcie.

Ponieważ kurs, o którym piszę, prowadzony jest w nurcie ericksonowskim, jego obowiązkowym składnikiem jest też przygotowanie do wykorzystywania w pracy z klientem technik transowych i hipnozy ericksonowskiej. W końcu twórca nurtu ericksonowskiego, Milton H. Erickson, ważna postać w historii psychoterapii i jeden z twórców terapii rodzin i par, jest także pionierem współczesnych badań nad wykorzystaniem hipnozy w psychoterapii.

Własna terapia

Ale przygotowanie do pracy w roli psychoterapeuty to nie tylko nauka. Ważną częścią tego przygotowywania jest poddanie się psychoterapii samemu. Temu służy udział w psychoterapii indywidualnej czy grupowej, ale też organizowane w trakcie szkolenia wielodniowe wyjazdowe zgrupowania dydaktyczno-treningowe oraz praca z własną historią rodzinną.

I superwizja

Wreszcie nie mniej istotne w procesie szkolenia jest „pokazywanie” i omawianie swojej pracy terapeutycznej w trakcie tzw. superwizji. Fragmenty sesji psychoterapii prezentuje się podczas spotkań grupy superwizyjnej (każdorazowo nagrywane za zgodą zainteresowanych, prezentowane anonimowo i wyłącznie na potrzeby jeszcze lepszej pracy z klientem). Pod opieką nauczyciela grupa analizuje przebieg sesji, omawia kierunek dalszej terapii itp. Superwizja służy temu, by terapeuta z jeszcze jednej strony mógł lepiej rozumieć klienta, własne interwencje w trakcie terapii i rozwijać je w kierunku większej skuteczności. To także forma nadzoru innego psychoterapeuty nad tym, co dzieje się w procesie terapii.

A więc wiedza teoretyczna i praktyczna – co oczywiste – ale również własna terapia i poddawanie swojej pracy superwizji to elementy szkolenia, które mają zapewnić psychoterapeutom odpowiednie przygotowanie.

]]>
https://www.psychoterapiakompas.pl/psychoterapia/lekarzu-ulecz-sie-sam-o-szkoleniu-psychoterapeuty/feed/ 2