zdjęcie z góry na dziecko patrzące w obiektyw

Nie zostawiaj mnie samej, czyli o odwróceniu ról w rodzinie

Daniel Lipka

Odwrócenie ról czy parentyfikacja to terminy, których psychoterapeuci używają na opisanie sytuacji, gdy dzieci zaczynają pełnić w rodzinie rolę opiekuńczą, a dorośli przestają się z tej roli wywiązywać. Łatwo je pomylić z dojrzałością czy troską o rodziców i przeoczyć nienazwane cierpienie (dorosłych) dzieci.

Do gabinetu zgłasza się trzydziestokilkuletnia  kobieta. Mieszka z rodzicami, jedyny związek, w którym była, zerwała pod wpływem krytykującej jej chłopaka matki. Ma trudność, by nazwać swoje uczucia, trudno jej mówić o własnych potrzebach, trudno jej wreszcie być blisko z ludźmi. Albo inna historia: dwudziestoparoletni mężczyzna, który chciałby zamieszkać z dziewczyną, ale czuje, że nie może zostawić rodziców bez opieki. Na głowę wie, że to absurdalne, ale zatrzymuje go przy nich poczucie winy. Historie tych i innych osób okazuje się łączyć doświadczenie w dzieciństwie czegoś, co fachowcy zwykli nazywać parentyfikacją .

Parentyfikacja, czyli odwrócenie ról w rodzinie

O parentyfikacji  lub odwróceniu ról w rodzinie mówi się w sytuacji, gdy dziecko jest wykorzystywane przez rodziców do  zaspokajania ich potrzeb, zapewniania im wsparcia i zastępowania ich w ich roli. Czasem chodzi jedynie o wyręczanie bądź wspomaganie rodziców w wypełnianiu ich zadań (opieka nad rodzeństwem, sprzątanie mieszkania, pomoc w kontaktach z urzędami), czasem również o branie odpowiedzialności za ich emocje i nastrój (samotność rodzica, ciężka choroba w rodzinie, żałoba, uzależnienia)oraz zaspokajanie ich potrzeb emocjonalnych.

W jakimś sensie dziecko zaczyna pełnić rolę małego dorosłego w rodzinie – rodzica, powiernka lub partnera. Granice między rolą opiekuna i dziecka ulegają pomieszaniu i zatarciu.

Dziecko, które dla zdrowego rozwoju potrzebuje bezpieczeństwa, uwagi i wsparcia dorosłych, staje wtedy przed sytuacją, gdy dorosły nie jest w stanie mu tego zaoferować, a zamiast tego sam zdaje się wymagać wsparcia i opieki. W jakimś sensie dziecko zaczyna pełnić rolę małego dorosłego w rodzinie – rodzica, powiernka lub partnera. Granice między rolą opiekuna i dziecka ulegają pomieszaniu i zatarciu.

Dla dziecka to zadanie przerastające jego możliwości rozwojowe. By z nim sobie radzić,  musi ono „zapomnieć” o własnych dopiero kształtujących się  potrzebach i uczuciach,  w tym o potrzebie otrzymywania uwagi i troski. Uczy się więc rozumieć  i czuć rodzica, zaniedbując kontakt z własnymi uczuciami, potrzebami.

Konsekwencje odwrócenia ról

Niesie to dla niego konsekwencje w dorosłym życiu: nadmierna koncentracja na potrzebach innych i trudność z tym, by się w nie nie angażować; osłabiony kontakt z własnymi potrzebami i uczuciami, i trudności z odczuwaniem i nazywaniem tych ostatnich (aleksytymia); „odcięcie” od własnego ciała i poczucie jego obcości i niezrozumiałości; silne niekoniecznie świadome przekonanie, że muszę zdobywać  uwagę i miłość innych poprzez zaspokajanie ich potrzeb; ale też trudności z wchodzeniem w bliskie relacje z innymi ludźmi związane z lękiem, że wiążą się one z ryzykiem „zdrady” własnych potrzeb i granic.

W im wcześniejszym okresie życia ma to miejsce, im dłużej trwa i ważniejszych obszarów dotyczy , tym poważniejszy wpływ  będzie miało to na jego rozwój. Badania dotyczące parentyfikacji pokazują, że nie musi być ona zawsze w takim samym stopniu obciążeniem dla dziecka. Ważny jest każdy dorosły, który dostarczy oparcia tam, gdzie zawiedli opiekunowie, ważna jest możliwość otwartego nazywania i rozmawiania o obciążeniach dźwiganych przez dziecko, by dziecko mogło realnie oceniać sytuację, w której uczestniczy. Ważne wreszcie będą okoliczności, w których dziecko jest włączane w zadania dorosłych.